W wyroku z kwietnia 2021 r. Naczelny Sąd Administracyjny zajął się kwestią możliwości uwolnienia się członka zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe kierowanej przez niego spółki. Orzeczenie należy ocenić jako bardzo restrykcyjne i niekorzystne dla członków zarządu.
Najważniejszą tezą sformułowaną przez NSA jest stwierdzenie, że powstanie zaległości podatkowej ma charakter obiektywny i jest niezależne od wydania przez organ podatkowy decyzji określającej prawidłową wysokość zobowiązania podatkowego. Teza ta determinuje całkowicie sytuację prawną członka zarządu, gdyż według NSA członkowie zarządu powinni zgłaszać wniosek o upadłości spółki w sytuacji, gdy mogą nie wiedzieć o konieczności jego złożenia.
Słusznie NSA stwierdził, że charakter funkcji członka zarządu wiąże się ze zwiększonym zakresem odpowiedzialności, w tym za skutki działania kierowanej spółki. Dlatego członkowie zarządu, w sytuacji gdy spółka nie jest w stanie zaspokoić wszystkich swych zobowiązań, mają obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość lub otwarcie postępowania układowego.
Ponieważ do obowiązków zarządu należy prowadzenie spraw spółki, to nie może on uwolnić się od odpowiedzialności powołując się na okoliczność, że w dacie pełnienia funkcji członka zarządu, nie występowały okoliczności zobowiązujące go do złożenie wniosku o upadłość i nie ponosi żadnej winy w niezgłoszeniu takiego wniosku. W sprawie będącej przedmiotem omawianego wyroku spółka świadomie uczestniczyła – co stwierdziły organy podatkowe – w oszustwie podatkowym i powstały zaległości podatkowe. Niestety kwestii świadomości spółki nie można badać w sprawie dotyczącej bezpośrednio członka zarządu.
Co ważne, dla określenia stanu niewypłacalności nie ma znaczenia przyczyna niewykonywania zobowiązań podatkowych. Niewypłacalność istnieje zarówno wtedy, gdy spółka (dłużnik) nie ma środków, lecz także wtedy, gdy spółka (dłużnik) nie wykonuje zobowiązań z innych przyczyn (np. świadomie nie ujawnia, czy też nie deklaruje zobowiązań podatkowych tak jak w omawianym przypadku).
Dlatego złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości jest uzależnione od zaprzestania wykonywania wymagalnych zobowiązań. Z tego względu – zdaniem NSA – nie ma potrzeby ustalać wartości majątku spółki i jej kondycji finansowej. Nawet w przypadku bardzo dobrej kondycji finansowej spółki, ale przy jednoczesnym niewykonywaniu wymagalnych zobowiązań następuje niewypłacalność i obowiązek zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęcie postępowania naprawczego.
W orzecznictwie sądów administracyjnych przyjmuje się, że dla oceny właściwego czasu do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości należy uwzględniać kwoty zobowiązań podatkowych powstających z mocy prawa, które nie zostały zadeklarowane w ogóle, bądź we właściwej wysokości w terminach przewidzianych w ustawach, także wówczas, gdy decyzje podatkowe określające to zobowiązanie bądź określające je w wysokości wyższej niż deklarowana zostaną wydane, gdy członek zarządu nie pełni już swojej funkcji.
W sytuacji, w której po okresie pełnienia funkcji przez członka zarządu ujawniono istnienie zaległości podatkowej powstałej w czasie pełnienia przez niego tej funkcji w spółce-dłużniku, przed wydaniem przeciwko spółce decyzji określającej prawidłową wysokość jej zobowiązań, nie powinny podlegać badaniu okoliczności uwalniające od odpowiedzialności ponieważ odpowiedzialność członka zarządu – zdaniem NSA – jest w takiej sytuacji ewidentna.
Zdaniem NSA nawet w przypadku braku możliwości formalnego złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, z uwagi na to, że jedynym jej wierzycielem jest państwo nie można przyjąć, kierując się ogólnymi zasadami wynikającymi z norm Konstytucji RP, w tym w szczególności zasady równości wobec prawa, iż byli członkowie spółek, w których występuje jeden wierzyciel są w uprzywilejowanej sytuacji mogąc wykazywać, iż w stosunku do nich dochodzi do zaistnienia przesłanek egzoneracyjnych.
Sprawa dotyczyła zobowiązań podatkowych spółki za lata 2013 i 2014.
Bernard Łukomski
radca prawny
doradca podatkowy
Tel.: +48608093541